Zespół: Xanvala&Ari
Pairing: Tatsumi&Kazuha, w tle Maya&Lyoka, Nao&Souma i Tomoya&Yuhma
Dozwolone od: 17+
Gatunek tekstu: komedia?
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: Ostatnia część. Enjoy.
Tatsumi już spał, kiedy usłyszał, że ktoś do niego napisał. Jako jedynemu przypadło mu normalne łóżko, więc jego koledzy byli trochę dalej od niego.
Dla kogo były te pokoje? Dla samotnej matki z czwórką dzieci?
Tatsumi rozejrzał się. Yuhma już wrócił, sądząc po jego chrapaniu dobiegającego z jednego z dolnych łóżek. To dobrze. Może przynajmniej Nao będzie miał rano dobry humor.
Usłyszał wibracje drugi raz i podniósł telefon. Tak, jak się spodziewał, to był Kazuha.
[03:26, 16.02.2022] Kazuha: Tatsumi.
[03:26, 16.02.2022] Kazuha: Tatsumicchi.
[03:26, 16.02.2022] Kazuha: Tatsucchi.
[03:26, 16.02.2022] Kazuha: Tatsu-chan.
Dlaczego ten człowiek taki jest?
[03:30, 16.02.2022] Tatsumi: Co chcesz, idź spać.
[03:30, 16.02.2022] Kazuha: :(
[03:31, 16.02.2022] Kazuha: Mam za krótkie łóżko i wystają mi stopy. :((((
Tatsumi westchnął ciężko i położył się z powrotem. Już prawie przysnął, kiedy jego komórka znowu zaczęła wibrować.
[03:38, 16.02.2022] Kazuha: Tatsucchan, czemu nie odpisujesz, śpisz?
[03:40, 16.02.2022] Tatsumi: ...tak. Normalni ludzie śpią.
[03:41, 16.02.2022] Kazuha: Jestem nienormalny? :((((((((
[03:43, 16.02.2022] Tatsumi: Po 16 godzinach bez snu w krwi zaczyna się wydzielać alkohol.
[03:43, 16.02.2022] Kazuha: I?
[03:44, 16.02.2022] Tatsumi: Tobie się już wydzieliły z 3 promile. Idź spać.
[03:45, 16.02.2022] Kazuha: Ale Tatsuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!! T_T
Tym razem dostał wiadomość na konwersacji grupowej odnośnie trasy. Zajrzał do niej.
[03:45, 16.02.2022] Nao: Ffs, Kazuha, obudziłeś nas wszystkich, bo komórka Tatsumiego ciągle wibruje.
[03:45, 16.02.2022] Kazuha: Oj?
[03:46, 16.02.2022] Lyoka: Kazuha, idź spać, albo chociaż wyłącz dźwięki.
[03:46, 16.02.2022] Kazuha: Oj vol 2.
Tatsumi podniósł wzrok. Rzeczywiście wszyscy się obudzili. Nawet Yuhma, który wyglądał jak zombie.
- W sumie skoro już nie śpię, mogę iść do łazienki - Yuhma ziewnął i zwlókł się z łóżka. Zabrał swoje rzeczy i wyszedł z pokoju.
Tatsumi znów usłyszał wibracje i po prostu wyłączył komórkę. Nie chciał dłużej wkurzać swoich przyjaciół.
Ale jedna rzecz nie dawała mu spokoju.
- Skąd właściwie wiedziałeś, że to Kazuha? - spytał Tatsumi, kiedy Nao podszedł do szafki i wziął z niej butelkę z wodą.
Nao jedynie upił łyk i nic nie odpowiedział.
- Nao?
- Kto inny mógłby do ciebie pisać? - Nao spojrzał na Tatsumiego. - Przecież nie daje ci spokoju. Jak widać w nocy też nie.
- Rozumiem - Tatsumi okrył się kołdrą i zamknął oczy.
Po chwili jednak poczuł, że ktoś położył mu dłoń na ramieniu.
- Ej, Tatsumi - usłyszał cichy głos Soumy. - Komponowałem sobie, kiedy wrócił Yuhma i on twierdzi, że mam ci dać spokój, ale ja uważam, że powinieneś wiedzieć o tym, że Kazuha siedzi pod drzwiami i... No według Yuhmy nie wygląda zbyt dobrze.
- Hm? - Tatsumi usiadł na łóżku. - O czym ty mówisz?
- Idź sam sprawdź - Souma wstał i poszedł do swojego łóżka.
Tatsumi przetarł oczy i spojrzał na swoją komórkę. Włączył ją z powrotem i zajrzał do konwersacji z Kazuhą.
[03:56, 16.02.2022] Kazuha: Moglibyśmy porozmawiać?
[03:58, 16.02.2022] Kazuha: Pewnie właśnie wkurzam naszych kolegów, ale...
[03:59, 16.02.2022] Kazuha: Nie wiem, Tatsumi. Nic już chyba nie wiem.
[04:00, 16.02.2022] Kazuha: Pogubiłem się i potrzebuję rozmowy. Proszę.
Tatsumi wyszedł z pokoju. Kazuha wciąż siedział na podłodze, wpatrując się w swoje stopy. Miał na sobie tylko piżamę, puchaty szlafrok i zielone klapki.
- Co się stało? - spytał Tatsumi, siadając przy nim.
- Czy ja jestem wkurzający? - Kazuha odpowiedział mu pytaniem na pytanie. - W sensie wiesz. Nagabuję cię za bardzo czy coś?
- Nie przeszkadza mi to aż tak - odparł Tatsumi, opierając się o ścianę. - Co najwyżej nasi kumple są nieco zdezorientowani.
- Uhm - Kazuha spojrzał na przeciwległą ścianę. - A gdybym ci powiedział, że nie mogłem zasnąć, bo chciałem cię spytać, czy... Właściwie, chciałem ci powiedzieć wcześniej, ale przyszedł Ran i nie spytałem. I mnie to teraz dręczy.
- Jak kogoś masz, albo chcesz mieć i przez to musisz zakończyć nasz romans, to naprawdę nie ma problemu - Tatsumi wzruszył ramionami. - Umówiliśmy się, że nic więcej z tego nie będzie, więc...
- Ale ja nikogo nie mam - przerwał mu Kazuha. - Ja nikogo nie chcę i nie podoba mi się, że nic więcej miało z tego nie być.
Kazuha wtulił się w niego. Jak wtedy, gdy po seksie leżeli w łóżku i rozmawiali o głupotach. Zawsze się w niego tak wtulał. I to było urocze.
- Kazuha? - Tatsumi pogłaskał go po głowie. - Zakochałeś się we mnie?
Usłyszał jedynie nieznaczne mruknięcie.
- I dlatego robisz taką aferę w środku nocy?
Kolejny pomruk.
- Ale ty głupi jesteś - Tatsumi zaśmiał się i podniósł Kazuhę za ramiona. - Przecież ja też cię kocham. Ale zachowujesz się w taki sposób, że w ogóle nie mogłem rozszyfrować, kiedy jesteś poważny, a kiedy nie.
- ...oj - Kazuha uśmiechnął się przepraszająco i pocałował Tatsumiego.
Zupełnie inaczej niż zwykle. Z jakby... nieśmiałością?
- Podoba mi się ten słodki Kazuha - stwierdził Tatsumi, kiedy się już od siebie odsunęli. - Tylko następnym razem porozmawiajmy zanim postanowisz obudzić oba nasze zespoły spamem na telefonie.
- Obawiam się, że teraz będzie robił ci jeszcze większy spam - stwierdził Lyoka, przechodząc obok nich. - Swoją drogą, żeby siedem osób mi nie wierzyło, że coś między wami jest. Ech...
I poszedł, zostawiając ich w delikatnej konsternacji.
Chyba jednak nigdy nie pojmą, jak działa jego proces myślenia.
The End