Zespół: Alice Nine, Gazette
Pairing: Nao&Hiroto, Ruki&Uruha
Dozwolone od: 13+
Gatunek tekstu: komedia
Ostrzeżenia: Brak
Notka autorska: Przyszło mi to do głowy, gdy czytałam sobie archiwum mojego gg. Początek tego tekstu wymyśliłam z Nishi i Haną.
Pairing: Nao&Hiroto, Ruki&Uruha
Dozwolone od: 13+
Gatunek tekstu: komedia
Ostrzeżenia: Brak
Notka autorska: Przyszło mi to do głowy, gdy czytałam sobie archiwum mojego gg. Początek tego tekstu wymyśliłam z Nishi i Haną.
Uruha i Hiroto siedzieli i oglądali "Dragon Ball". Obok stali załamani Ruki i Nao.
- Idziemy się upić na śmierć? - spytał Ruki.
- Okej, tylko jak zacznę mówić po angielsku, to się nie dziw - Nao uśmiechnął się lekko i spojrzał z niedowierzaniem na Hiroto.
- Wezmę translator - stwierdził Ruki i wyszedł za Nao z domu.
Hiroto i Uru dalej oglądali to anime, a tam scena, w której bohater wchodzi do podejrzanego pomieszczenia.
- Nie! Nie idź tam! Oni cię zabiją! - zawołał Hiroto.
- Stój! Stój! - krzyknął Uru. W tym momencie bohater umarł. Obaj się rozpłakali.
Ruki i Nao wrócili po godzinie. Uruha i Hiroto nadal byli zrozpaczeni po stracie bohatera.
- Why? Why? Why? - załamał się Nao.
- Koniec bajki. Czas spać - Ruki wziął pilota do ręki i wyłączył telewizor.
- Matsumoto, oddaj pilota. Jesteś pijany i nie wiesz, co robisz - wycedził Uru.
- Wypiłem tylko jedno piwo, a ty ile, oglądając tę bajeczkę?
- To nie jest bajka - oburzył się Hiroto.
- You must relax, Hiroto - Nao pogłaskał Hiroto po głowie.
- Upiłeś się, Murai? - spytał Hiroto.
- Yes - przytaknął Nao i zachwiał się lekko.
- Uru, musimy przestać oglądać "Dragon Ball", bo przestanę rozumieć moje koi - stwierdził Hiroto.
- Ty musisz, ja nie - odparł Uru. Ruki zabił go wzrokiem. - No dobra, tylko wtedy, gdy ciebie nie będzie w pobliżu.
- I tak ma być - Ruki uśmiechnął się szeroko i wypchnął Nao i Hiroto za drzwi.
- Uru dostanie teraz karę, nie? - zapytał Hiroto.
- Very, very big - odparł Nao i oparł się o jego ramię.
- Idziemy się upić na śmierć? - spytał Ruki.
- Okej, tylko jak zacznę mówić po angielsku, to się nie dziw - Nao uśmiechnął się lekko i spojrzał z niedowierzaniem na Hiroto.
- Wezmę translator - stwierdził Ruki i wyszedł za Nao z domu.
Hiroto i Uru dalej oglądali to anime, a tam scena, w której bohater wchodzi do podejrzanego pomieszczenia.
- Nie! Nie idź tam! Oni cię zabiją! - zawołał Hiroto.
- Stój! Stój! - krzyknął Uru. W tym momencie bohater umarł. Obaj się rozpłakali.
Ruki i Nao wrócili po godzinie. Uruha i Hiroto nadal byli zrozpaczeni po stracie bohatera.
- Why? Why? Why? - załamał się Nao.
- Koniec bajki. Czas spać - Ruki wziął pilota do ręki i wyłączył telewizor.
- Matsumoto, oddaj pilota. Jesteś pijany i nie wiesz, co robisz - wycedził Uru.
- Wypiłem tylko jedno piwo, a ty ile, oglądając tę bajeczkę?
- To nie jest bajka - oburzył się Hiroto.
- You must relax, Hiroto - Nao pogłaskał Hiroto po głowie.
- Upiłeś się, Murai? - spytał Hiroto.
- Yes - przytaknął Nao i zachwiał się lekko.
- Uru, musimy przestać oglądać "Dragon Ball", bo przestanę rozumieć moje koi - stwierdził Hiroto.
- Ty musisz, ja nie - odparł Uru. Ruki zabił go wzrokiem. - No dobra, tylko wtedy, gdy ciebie nie będzie w pobliżu.
- I tak ma być - Ruki uśmiechnął się szeroko i wypchnął Nao i Hiroto za drzwi.
- Uru dostanie teraz karę, nie? - zapytał Hiroto.
- Very, very big - odparł Nao i oparł się o jego ramię.
THE END