Uniwersum: Genshin Impact
Pairing: Kaeya&Albedo
Dozwolone od: 17+
Gatunek tekstu: fantasy, angst, drama
Seria: "Sun&Wind"
Ostrzeżenia: spoilery do gry, headcanony
Notka autorska: Epilog do linii czasowej z Aetherem.
- Kaeya? Obudź się w końcu. Kaeya.
Kaeya obudził się gwałtownie, czując, jak pot spływa mu po czole. Oddychał płytko, stare rany sprzed kilku miesięcy znów się odezwały. Spojrzał na Albedo, który spokojnie głaskał go po głowie.
- Co się stało? - spytał. - Zły sen?
- Albedo... - szepnął Kaeya, zaciskając powieki. - Chciałbym, żeby to wszystko było tylko złym snem, ale to niestety są prawdziwe wspomnienia...
- Ach - Albedo położył głowę na jego klatce piersiowej. - Diluc?
- Yhm...
- Dzieciństwo?
- Yhm...
- To, jak dostałeś wizję?
- Yhm...
- Czyli norma - Albedo przymknął oczy. - A my wciąż nie wiemy, po której stronie stanąć.
- Nie zaczynaj teraz tego tematu, Albedo.
- Wiesz, że kiedyś będziemy musieli podjąć decyzję - zwrócił mu uwagę alchemik. - Nie uciekniemy przed tym. Wybór zależy tylko od ciebie, Kaeya. Mówiłem ci to już.
- Mógłbyś mi pomóc wybrać...
- Nie - Albedo pokręcił głową. - To ty musisz wiedzieć, czego chcesz. To ty jesteś człowiekiem.
- Nie mów tak - Kaeya poczuł się nieco urażony. - To, że jesteś...
- Ćśśś - Albedo położył mu palec na ustach. - Chcesz eliksiru na dobry sen?
Kaeya kiwnął głową, a alchemik wstał z łóżka, zarzucając szlafrok na nagie ciało.
I mimo, że był tuż obok, Kaeya i tak nadal czuł się okropnie samotny...
The End