Blog zawiera treści o związkach męsko-męskich i damsko-damskich. Jeżeli nie lubisz yaoi i yuri, to naciśnij czerwony krzyżyk i nie czytaj, zamiast obrzucać mnie błotem. Dziękuję za uwagę.

Polecany post

Reklama vol 3

Zespół: Kalafina, Nightmare, Ganglion, Band-Maid, CLOWD, Broken by the Scream Pairing: Ni~ya&Hikaru, Wakana&Keiko, Sagara&Oni, ...

niedziela, 22 marca 2015

Shiawase II

Zespół: Nightmare&Kalafina
Pairing: Ni~ya&Hikaru, w tle Hitsugi&Yomi, Ruka&Sakito, Wakana&Keiko
Dozwolone od: 17+
Gatunek tekstu: obyczaj, romans
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: PANIE I PANOWIE, HETERO FANFICTION CZĘŚĆ DRUGA.
TYM RAZEM TAKIE PEŁNE HETERO.
BRAWA DLA MNIE. XD



Kilka miesięcy później wybrał się z Yomim i Hitsugim na koncert Kalafiny. Jako, że bawił się znakomicie, postanowił pogratulować koleżankom z branży osobiście.
Pamiętał, że Keiko siedziała Wakanie na kolanach i zaplatała jej warkoczyki, a Hikaru krzątała się po garderobie. Widząc Ni~yę, chciała się z nim przywitać i potknęła się o dywan, w pięknym stylu lądując w ramionach basisty.
 - Hika-chan znalazła swojego księcia z koszmarnej bajki? - skomentowała to Keiko, wstając z kolan Wakany. Hikaru zaś przybrała wtedy barwę dojrzałej truskawki.
A później w sumie wszystko potoczyło się dość szybko. Ni~ya wpadł na Hikaru, gdy ta przyszła odwiedzić babcię, która, jak się okazało, mieszkała dwie klatki dalej od niego. Pomógł jej zrobić zakupy dla staruszki, a ona w podzięce dała mu swój numer telefonu.
 - Nee, Hikaru-san, masz dzisiaj czas? - spyta Ni~ya, gdy odważył się w końcu do niej zadzwonić.
Miała. Tego dnia, jak i w kilka następnych. A potem...
 - Hikaru-chan - zaczął Ni~ya, odprowadzając ją do domu. - Mam do ciebie pytanie...
 - Za chwilę - Hikaru wskoczyła na murek przy chodniku. - Ej, Ni~ya-san? Złapiesz mnie za rękę, bym nie spadła?
Złapał. Gdy zeskakiwała, chwycił ją w ramiona i spojrzał prosto w jej duże oczy. Widział w nich odpowiedź na swoje niezadane pytanie, tak jak w rumieńcach na jej policzkach.
Pocałował ją.
Ni~ya wrócił do domu. Ustawił świeczki na stoliku, żółte, bo taki był ulubiony kolor Hikari, jak ją pieszczotliwie nazywał. Gdy jej powiedział o tym zdrobnieniu, które dawno temu wymyślił mu Reita, podłapała je. W zasadzie to lubił, gdy tak go nazywała. Lubił, a nawet kochał. Tak jak ją.
Ni~ya akurat nalewał wina do kieliszków, gdy usłyszał szczęk zamka w drzwiach.
 - Niuniu, weźmiesz moją torbę? - zawołała z przedpokoju Hikaru. Yuji odstawił butelkę i wyszedł na korytarz. Spojrzał na swoją ukochaną. W jej włosy zaplątały się pojedyncze płatki śniegu. Wyglądała pięknie... jak zawsze.
 - Witaj w domu - Ni~ya podniósł Hikaru, po czym okręcił się z nią wokół własnej osi i ją pocałował. - Później zaniosę torbę. Teraz chodź.
Zaprowadził ją za rękę do pokoju, odsunął jej krzesło i przysunął, gdy usiadła. Nalał wino do drugiego kieliszka i stuknął się nimi z Hikaru.
 - Za Nightmare i Kalafinę, by się nie rozpadły - powiedział.
 - I za nas, by naszego związku też to nie spotkało - Hikaru uśmiechnęła się lekko. - Jaki film oglądamy?
 - Wybrałem jeden z klasyków - Ni~ya podał jej pudełko. - Jedzenie będzie za pół godziny.
 - To świetnie - Hikaru popatrzyła na okładkę DVD. - Czarno-biały melodramat z ukochanym, białym winem i posiłkiem z ulubionej restauracji. Czego kobieta może chcieć więcej?
 - Prezentu? - Ni~ya wręczył jej małe pudełeczko. - Otwórz.
 - Yay, jaki śliczny - Hikaru wyciągnęła łańcuszek ze złotym wisiorkiem, w który wkomponowany był niebieski kamyczek. - Uroczy. Dziękuję - posłała Ni~yi całusa. Ten złapał go i udał, że się do niego tuli, na co Hikaru zachichotała.
 - Cieszę się, że ci się podoba - stwierdził Ni~ya.
 - Oczywiście, że tak - Hikaru uśmiechnęła się promiennie. - Ej, Yuji? Pomożesz mi go założyć?
Ni~ya wstał i podszedł do Hikaru. Ujął w palce obie części zapięcia i złączył je.
 - Dziękuję - Hikaru wstała i pocałowała go. Wzięła kieliszek ze sobą i usiadła na kanapie. - Oglądamy?
 - Oglądamy - przytaknął Ni~ya, a w tym momencie rozbrzmiał dzwonek do drzwi. - Chociaż może najpierw coś zjedzmy.
 - Mówiłam, że tak będzie - Hikaru zachichotała złośliwie.
 - Hikari!
 - Nic nie mówiłam.
Po posiłku wokalistka wróciła na kanapę, a Ni~ya włączył film i usiadł obok ukochanej. Gdy po jakimś czasie Hikaru oparła głowę na jego ramieniu, wiedział, że koledzy z zespołu mieli rację. Był szczęśliwszy. Był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
The end