Blog zawiera treści o związkach męsko-męskich i damsko-damskich. Jeżeli nie lubisz yaoi i yuri, to naciśnij czerwony krzyżyk i nie czytaj, zamiast obrzucać mnie błotem. Dziękuję za uwagę.

Polecany post

Reklama vol 3

Zespół: Kalafina, Nightmare, Ganglion, Band-Maid, CLOWD, Broken by the Scream Pairing: Ni~ya&Hikaru, Wakana&Keiko, Sagara&Oni, ...

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Modotte, onegai II

Zespół: Alice Nine&Kagrra,
Pairing: Tora&Akiya
Dozwolone od: 16+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: Ja się stęskniłam.




  Akiya ocknął się z zamyślenia, kiedy gałąź jakiegoś drzewa musnęła okno po jego stronie.
 - Masashi, gdzie my jesteśmy? - zapytał, rozglądając się wokół.
 - W lesie - odparł Tora.
 - Tyle to widzę - stwierdził Akiya. - A gdzie dokładniej?
 - Zaraz zobaczysz - Tora uśmiechnął się promiennie.
 Celem ich wielkiej wyprawy okazał się być domek w górach.
 - Ach, świeże powietrze, jak miło - Tora uśmiechnął się promiennie, wyciągając swoją walizkę. - Coś się stało, Aki?
 - Powiedziałbym, że tu też są rośliny, ale w sumie one są wszędzie - mruknął Akiya.
 - Tak, tak, roślinki są złe, bierz walizkę - stwierdził Tora, uśmiechając się lekko.
 - Uderzyłbym cię, ale jakoś nie potrafię - westchnął Akiya, ciągnąc walizkę za sobą. - Co to w ogóle za domek?
 - Mojego brata - odparł Tora. - Przyjeżdżają tu z żoną i dzieciakami na wakacje. Zgodził się odstąpić go na jakiś czas.
 - Mogę w końcu dowiedzieć się, po co? - zapytał Akiya.
 - Później ci wyjaśnię - stwierdził Tora.
 Akiya rozpakował swoje rzeczy i wyszedł na balkon. Ładnie w tych górach. Nao nie mógłby tu przyjechać, ma lęk wysokości i Isshi musiałby go ratować przed byle pagórkiem...
 - Czy ja już nie potrafię myśleć o nikim innym tylko o nich? - Akiya zaśmiał się histerycznie. - Potrzebny mi psycholog.
 - Shou dzwoni, chcesz z nim pogadać? - zapytał Tora.
 - A tobie to wolno używać telefonu? - oburzył się Akiya.
 - Tak - Tora uśmiechnął się lekko. - To chcesz czy nie?
 - W sumie - Akiya odebrał od niego komórkę. - Tak, Shou?
 - I jak się czujesz na razie? - zapytał Shou.
 - Nie jestem chory, więc czuję się dobrze - odparł Akiya. - Shou, czy mogę o coś spytać?
 - Pytaj, o co tylko chcesz - oznajmił Shou.
 - Dlaczego ostatnio poweselałeś? - zapytał Akiya. W słuchawce zapadła cisza. - Shou? Isshi ci się ukazał?
 - Akiya... - westchnął Shou. - Akiya, Tora cię tam zabrał, byś nie myślał, a ty dalej swoje. Nie wiesz, o co Torze chodzi, prawda?
 - Nie - zaprzeczył Akiya.
 - No cóż, w takim razie życzę powodzenia, może się dowiesz - stwierdził Shou i rozłączył się.