Zespół: D=OUT
Pairing: Reika&Hikaru
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia?
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: Mówiłam, że będzie dobrze?
Reika leżał na łóżku i wpatrywał się w sufit. Hikaru już kilka dni u niego mieszkał i wciąż nic a nic nie mógł sobie przypomnieć. Nie pamiętał ani ich, ani nut, ani swojego życia sprzed wstąpieniem do D=OUT, ani nawet swojego imienia, choć Reika starał się na niego tak mówić, ale i tak gitarzysta nie reagował.
- Ria-san, zrobisz mi herbaty? - zapytał Hikaru, wchodząc do pokoju. - Nie pamiętam, gdzie jest...
- Reika - mruknął Reika i wstał. - Zrobię ci herbaty. Poczekaj chwilę.
Hikaru odprowadził basistę wzrokiem i wszedł do pokoju. Usiadł na brzegu łóżka i zauważył album ze zdjęciami leżący na szafce. Podniósł go i zaczął przeglądać zdjęcia. W tym momencie wrócił Reika.
- Hikaru, co ty robisz? - zapytał, odstawiając kubek na szafkę. - Hikaru?
- Oglądam sobie zdjęcia, Rei-san - wyjaśnił Hikaru. Reika westchnął.
- Reika - poprawił gitarzystę, siadając obok niego. - Ale ten album jest mój. Powinieneś najpierw zapytać.
- Zapytać - powtórzył Hikaru. - Reia-san, a kto to jest? - Hikaru wskazał na Ibukiego.
- Jestem Reika - oznajmił Reika. - A to jest Ibuki.
- A to? Kto to, Rika-san? - Hikaru dźgnął palcem zdjęcie Koukiego.
- Reika - Reika schował twarz w dłoniach. - To jest Kouki.
- A to, Reka-san? - Hikaru odgiął palce od oczu Reiki i podstawił mu pod nos zdjęcie Minase.
- Reika - basista położył się na plecy. - Minase. Nasz perkusista.
- A to kto? - Hikaru wyjął jedno zdjęcie z albumu i pomachał basiście przed nosem. - Kto to?
Reika otworzył oczy. Na zdjęciu widniała uśmiechnięta twarz Hikaru.
- Ty - odparł Reika, z powrotem zamykając oczy.
- Kim oni dla ciebie są? - zapytał Hikaru.
- Przyjaciółmi - odparł krótko Reika.
- Ja też? - zapytał Hikaru. - Czy ja też jestem dla ciebie przyjacielem, Reika-san?
- Re... - Reika urwał. Uświadomił sobie dwie rzeczy. Hikaru się nie pomylił. I ten sam Hikaru zadał mu pytanie, na które basista wolałby odpowiedzi nie udzielać. Jeszcze.
- No powiedz mi, Reika-san. Jestem twoim przyjacielem? - drążył temat Hikaru. Reika otworzył oczy. Hikaru pochylał się nad nim. Jego twarz była tak blisko. Tak niebezpiecznie blisko.
- Hikaru... - szepnął Reika.
- Jestem dla ciebie tylko przyjacielem, Reika-san? - zapytał Hikaru. Reika popatrzył na niego ze zdziwieniem.
- Ty... Ja... Nie - zaprzeczył Reika. - Nie jesteś tylko przyjacielem. Jesteś kimś więcej niż przyjacielem. Ale nie pamiętasz ani mnie, ani niczego, co mogłoby cię do mnie przekonać. A teraz pewnie uciekniesz z krzykiem do Minase albo państwa spóźnialskich, bo kto normalny z amnezją zostałby z kimś, kto mu miłość wyznaje. No kto niby?
- To zależy, czy ten ktoś naprawdę stracił pamięć, Minoru - oznajmił Hikaru.
- Co? Ale że... - Reice nie dane było dokończyć zdania. Hikaru bowiem pochylił się jeszcze bardziej i pocałował go lekko. Basista zamrugał. Co to miało być?
- Hikaru? - Reika zmierzył wzrokiem gitarzystę. - Co ty... Jak ty... Hikaru!
- Tak? - Hikaru się uśmiechał. Tak jak zawsze.
- Powiedz mi, że choć przez chwilę naprawdę straciłeś pamięć - westchnął Reika. - Przez chwilę.
- Nie chcę kłamać - odparł Hikaru.
- Kto to wymyślił? - zapytał Reika.
- Ja i Minase - wyjaśnił Hikaru. - Bo ty taki skryty jesteś, Minoru. Nic człowiek nie zauważy, dopóki się martwić nie zaczniesz. Minase do mnie dzwonił, jak poszedłeś do sklepu wczoraj. Tylko Kouki się domyślił. Ale on jest wokalistą. Oni widzą więcej.
- Ty naprawdę przez ten cały czas udawałeś? - Reika podniósł Hikaru za ramiona i usiadł, wpatrując się w jego roześmiane oczy.
- Tak, od samego początku - odparł Hikaru i uśmiechnął się promiennie.
- Ty jesteś diabłem wcielonym - stwierdził Reika. Hikaru roześmiał się.
- Ale twoim, Minoru - odparł Hikaru, przytulając się do basisty. - Tylko twoim.
Pairing: Reika&Hikaru
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia?
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: Mówiłam, że będzie dobrze?
Reika leżał na łóżku i wpatrywał się w sufit. Hikaru już kilka dni u niego mieszkał i wciąż nic a nic nie mógł sobie przypomnieć. Nie pamiętał ani ich, ani nut, ani swojego życia sprzed wstąpieniem do D=OUT, ani nawet swojego imienia, choć Reika starał się na niego tak mówić, ale i tak gitarzysta nie reagował.
- Ria-san, zrobisz mi herbaty? - zapytał Hikaru, wchodząc do pokoju. - Nie pamiętam, gdzie jest...
- Reika - mruknął Reika i wstał. - Zrobię ci herbaty. Poczekaj chwilę.
Hikaru odprowadził basistę wzrokiem i wszedł do pokoju. Usiadł na brzegu łóżka i zauważył album ze zdjęciami leżący na szafce. Podniósł go i zaczął przeglądać zdjęcia. W tym momencie wrócił Reika.
- Hikaru, co ty robisz? - zapytał, odstawiając kubek na szafkę. - Hikaru?
- Oglądam sobie zdjęcia, Rei-san - wyjaśnił Hikaru. Reika westchnął.
- Reika - poprawił gitarzystę, siadając obok niego. - Ale ten album jest mój. Powinieneś najpierw zapytać.
- Zapytać - powtórzył Hikaru. - Reia-san, a kto to jest? - Hikaru wskazał na Ibukiego.
- Jestem Reika - oznajmił Reika. - A to jest Ibuki.
- A to? Kto to, Rika-san? - Hikaru dźgnął palcem zdjęcie Koukiego.
- Reika - Reika schował twarz w dłoniach. - To jest Kouki.
- A to, Reka-san? - Hikaru odgiął palce od oczu Reiki i podstawił mu pod nos zdjęcie Minase.
- Reika - basista położył się na plecy. - Minase. Nasz perkusista.
- A to kto? - Hikaru wyjął jedno zdjęcie z albumu i pomachał basiście przed nosem. - Kto to?
Reika otworzył oczy. Na zdjęciu widniała uśmiechnięta twarz Hikaru.
- Ty - odparł Reika, z powrotem zamykając oczy.
- Kim oni dla ciebie są? - zapytał Hikaru.
- Przyjaciółmi - odparł krótko Reika.
- Ja też? - zapytał Hikaru. - Czy ja też jestem dla ciebie przyjacielem, Reika-san?
- Re... - Reika urwał. Uświadomił sobie dwie rzeczy. Hikaru się nie pomylił. I ten sam Hikaru zadał mu pytanie, na które basista wolałby odpowiedzi nie udzielać. Jeszcze.
- No powiedz mi, Reika-san. Jestem twoim przyjacielem? - drążył temat Hikaru. Reika otworzył oczy. Hikaru pochylał się nad nim. Jego twarz była tak blisko. Tak niebezpiecznie blisko.
- Hikaru... - szepnął Reika.
- Jestem dla ciebie tylko przyjacielem, Reika-san? - zapytał Hikaru. Reika popatrzył na niego ze zdziwieniem.
- Ty... Ja... Nie - zaprzeczył Reika. - Nie jesteś tylko przyjacielem. Jesteś kimś więcej niż przyjacielem. Ale nie pamiętasz ani mnie, ani niczego, co mogłoby cię do mnie przekonać. A teraz pewnie uciekniesz z krzykiem do Minase albo państwa spóźnialskich, bo kto normalny z amnezją zostałby z kimś, kto mu miłość wyznaje. No kto niby?
- To zależy, czy ten ktoś naprawdę stracił pamięć, Minoru - oznajmił Hikaru.
- Co? Ale że... - Reice nie dane było dokończyć zdania. Hikaru bowiem pochylił się jeszcze bardziej i pocałował go lekko. Basista zamrugał. Co to miało być?
- Hikaru? - Reika zmierzył wzrokiem gitarzystę. - Co ty... Jak ty... Hikaru!
- Tak? - Hikaru się uśmiechał. Tak jak zawsze.
- Powiedz mi, że choć przez chwilę naprawdę straciłeś pamięć - westchnął Reika. - Przez chwilę.
- Nie chcę kłamać - odparł Hikaru.
- Kto to wymyślił? - zapytał Reika.
- Ja i Minase - wyjaśnił Hikaru. - Bo ty taki skryty jesteś, Minoru. Nic człowiek nie zauważy, dopóki się martwić nie zaczniesz. Minase do mnie dzwonił, jak poszedłeś do sklepu wczoraj. Tylko Kouki się domyślił. Ale on jest wokalistą. Oni widzą więcej.
- Ty naprawdę przez ten cały czas udawałeś? - Reika podniósł Hikaru za ramiona i usiadł, wpatrując się w jego roześmiane oczy.
- Tak, od samego początku - odparł Hikaru i uśmiechnął się promiennie.
- Ty jesteś diabłem wcielonym - stwierdził Reika. Hikaru roześmiał się.
- Ale twoim, Minoru - odparł Hikaru, przytulając się do basisty. - Tylko twoim.
The end