Zespół: Kagrra,
Pairing: Isshi&Nao
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia, angst?
Seria: "Life with a Ghost"
Ostrzeżenia: alkohol, zjawiska paranormalne, śmierć
Notka autorska: Miałam ochotę napisać właśnie taką dialogówkę.
Pairing: Isshi&Nao
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia, angst?
Seria: "Life with a Ghost"
Ostrzeżenia: alkohol, zjawiska paranormalne, śmierć
Notka autorska: Miałam ochotę napisać właśnie taką dialogówkę.
Isshi
Nao
Akiya
Shin
Izumi
Hiroto
Nao
Akiya
Shin
Izumi
Hiroto
Pierwszy płatek
- Nao, znalazłem nam wokalistę. To jest Isshi, graliśmy razem w poprzednim zespole. Isshi, to jest Nao, mój dobry przyjaciel ze szkoły.
- Miło mi cię poznać, Nao-san.
- Mi ciebie również, Isshi-san.
Drugi płatek
- Ikkun, co robisz?
- Piszę.
- Co?
- Tekst.
- Jaki?
- Nao, czy ty już dawno nie poczułeś, jak bolą zęby po uderzeniu w nie pięścią?
- No ale...
- Dobra, siedź. Tylko się nie odzywaj.
Trzeci płatek
- A może być "Kagrra"?
- Co?
- Myśleliście nad nową nazwą zespołu, to podaję przykład.
- Nao, nikt nie będzie potrafił tego wymówić.
- Tak, najlepiej się pokłóćcie. Macie rację. To tak spaja zespół.
- Izumi, ty się na lidera nadajesz.
- Kto jest za tym, żeby Izumi był liderem?
- I tak tu rządzi, więc to głosowanie nie ma sensu. A ta nazwa mi się nawet podoba. Czasem trzeba trochę ludziom życie utrudnić.
- Jesteś w tym specjalistą. Fani już nie potrafią odczytywać twoich tekstów.
- Shin, bądźże cicho, nie poprawiasz sytuacji.
- Ale Izumi...
- Słuchaj lidera, Shin.
Czwarty płatek
- Ikkun, a dlaczego ty masz takie długie włosy?
- Do czego zmierzasz?
- Mogę ci zapleść warkoczyki?
- Nao, ja cię proszę...
- I tak ci je zrobię.
- Przecież wiem.
Piąty płatek
- Ikkun, a jak ty to robisz, że tak ładnie śpiewasz?
- Nao, wypiłeś dzisiaj za dużo.
- Ale ty ładnie śpiewasz. Jak taki... Jak taka syrenka.
- Nao, idź już spać.
- Ale naprawdę. Fanów ściągasz śpiewem niczym ta syrena marynarzy.
- Akiya, zabierz go stąd.
- Że ja? To najpierw ten pokój zatrzymaj, bo się kręci i kręci i kręci...
- Kami-sama...
Szósty płatek
- Zauważyłeś, jak Nao dziwnie się ostatnio zachowuje?
Shin spojrzał na Izumiego ze zdziwieniem, zastygając z łyżeczką w połowie drogi do ust.
- Tak? Jakoś nie. Chociaż jak się tak dobrze zastanowić, to masz rację.
- Isshi jest dla niego miły.
- Co?
- Jest miły. Tylko dla Nao.
- Akiya, czy ty sugerujesz, że...
- Tak. Że jeden i drugi czują do siebie dokładnie to samo. Tylko oczywiście tego nie zauważają.
Siódmy płatek
- Ikkun, a nie cieszysz się, że jesteśmy major?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mam pewne powody.
- Ale popatrz. Dostawiliśmy sobie przecinek do nazwy, w większych salach gramy...
- Dali nam pod opiekę jakieś małe dzieci z ADHD. Rzeczywiście, jest cudownie.
- Hę?
- No hę, hę.
- ALICE DESU!!!
- Przykład numer jeden, Nao. Mała wiewiórka o imieniu Hiroto.
Ósmy płatek
- Jak myślisz, o czym Shin i Akiya rozmawiali wtedy w autokarze?
- Podejrzewam, że o nas.
- Dlaczego?
- Ponieważ na nas patrzyli. To logiczne.
- Dla ciebie logiczne. Dla mnie nie.
- Yamada, ty rzadko myślisz logicznie. Częściej robisz coś spontanicznie, a dopiero potem zauważasz wady twojego postępowania.
- Muszę kupić słownik.
- Dlaczego?
- Chociaż wątpię, czy gdzieś można znaleźć słownik wokalistowo-japoński.
- Sugerujesz, że mówię zbyt zawile?
- To delikatne określenie, Shinohara.
- Nawet kiedy psujesz mi humor, to i tak nie potrafię się na ciebie gniewać.
- Też cię kocham.
Nao roześmiał się.
Dziewiąty płatek
- A jednak potrafisz się denerwować.
- To ty się denerwowałeś, Yamada.
- Ale okazało się, że przepraszać umiesz.
- Tak, potrafię. Sam się zdziwiłem.
- Nie sądzisz, że rozgwieżdżone niebo jest piękne?
- Ciemna noc jest piękniejsza. Wtedy można sobie wyobrazić gwiazdy. A wyobraźnia daje nam nieograniczone możliwości.
- Ciemna noc piękniejsza od gwiazd. To bardzo ciekawe, Shino.
- Ty też jesteś piękniejszy od gwiazd na niebie...
Isshi szeroko otworzył oczy.
- Yamiyo.
- Co?
- Od dwóch tygodni zastanawiałem się nad zdrobnieniem twojego imienia. Yamiyo. Jest idealne.
- Melodyjne.
- I tak świetnie do ciebie pasujące.
Dziesiąty płatek
- Shino! Dlaczego ściąłeś włosy?!
- A dlaczego ty swoje prostujesz?
- Dobra, już się nie czepiam.
- Jak małżeństwo.
- Ja ci zaraz dam małżeństwo, Akiya, to się nie pozbierasz.
- A moglibyście, no nie wiem, tak zacząć pracować?
- Izumi, czego ty od nich wymagasz? Chodź, zaparzę ci lepiej herbaty.
Jedenasty płatek
Akiya zasnął na dwóch zestawionych krzesełkach, z których spadł.
- Ty to masz coś do tego spadania zaraz po obudzeniu.
- Nao!
- Co? O co chodzi?
- Nie chcesz wiedzieć, Shino.
- Nie musisz znać naszych wszystkich tajemnic.
- Tajemnice? To wy macie jakieś tajemnice? Przede mną?
- Tak, zwłaszcza przed tobą.
- Bardzo śmieszne, Akiya, naprawdę. Wprost bajecznie zabawne, Tygrysia Lilio.
Dwunasty płatek
- Zabrałeś mnie tu, ponieważ?
- Ponieważ chcę cię zabrać na przejażdżkę.
- Samochód został na parkingu.
- A czy ja mówię o samochodach?
Isshi posadził Nao przed sobą i złapał za lejce.
- A ja myślałem, że żartujesz, jak powiedziałeś, że potrafisz jeździć konno.
- Oj, Yamiyo. Czasem naprawdę cię nie pojmuję. Trzymaj się.
Nao złapał Isshiego za ręce i zamknął oczy. To wszystko zdawało się być złudną iluzją.
Trzynasty płatek
- Yamiyo?
- Tak?
- A co byś zrobił, gdyby mnie zabrakło?
- Odrzuciłbym laskę i zrobiłbym użytek z naszego balkonu.
- Jaką laskę? Jaki balkon?
- No wiesz, jak będę miał te sześćdziesiąt parę lat, to już pewnie samodzielnie nie będę potrafił się poruszać. A bez ciebie to ja nie potrafię żyć. Więc bym się zabił.
- Nawet tak nie mów. Nie wolno ci.
- Dlaczego?
- Ponieważ...
Nao pierwszy raz w życiu widział, żeby Isshiemu zabrakło słów.
- Muszę napisać list.
Czternasty płatek
- Shino?
- Tak?
- A dlaczego ty tu dalej jesteś?
- Nie rozumiem.
- Dlaczego nie przeszedłeś na drugą stronę?
- Ponieważ tam nie ma ciebie, Yamiyo.
The
end
*Kami-sama - Panie Boże
**Alice desu - Jesteśmy Alice (Nine)
**Alice desu - Jesteśmy Alice (Nine)