Zespół: D=OUT, THE KIDDIE, Kagrra,
Pairing: Kouki&Ibuki, Reika&Hikaru, Minase&Jun, w domyśle - Isshi&Nao
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia
Seria: "Life with a Ghost"
Ostrzeżenia: zjawiska paranormalne
Notka autorska: To tak z okazji urodzin Nao dodałam miniaturową miniaturkę. ^^
- Minase, gdzie ty jesteś? - zastanawiał się Reika, pukając do wszystkich drzwi w budynku PSC. - Minase!
- A to ja się niby spóźniam - westchnął Kouki. - A teraz co? Zniknął na pół godziny. A potem będzie marudził, że się próba nie odbyła.
- To ja jestem liderem i to ja będę marudził, jak go nie znajdziemy - stwierdził Reika.
- A może jemu coś się stało? - przypuścił zmartwiony Hikaru.
- W głowie mu się poprzewracało i tyle - westchnął Ibuki. - Pierwszy raz zrobił taki numer, nie?
- Tak, właśnie - zgodził się Reika. - Nao-san, widziałeś Minase?
Nao odwrócił się zdziwiony.
- Nie - pokręcił przecząco głową i spojrzał w prawą stronę w taki sposób, jakby patrzył na kogoś pytającym wzrokiem. - Nie, nie widziałem.
W tym momencie Hikaru zauważył kątem oka, jak klamka od drzwi od pomieszczenia obok drgnęła, a drzwi po chwili się otworzyły. Same.
Skąd wszyscy wiedzieli, że otworzyły się same? Ano stąd, że znaleziony w pomieszczeniu Minase spał, oplatając ramionami Juna. I nikogo innego w pokoju nie było.
- Duchy, czy jak? - zdziwił się Kouki, zupełnie zapominając o tym, że miał Minase zabić. Reika zaś zadzwonił do Yuuseia, by mu przekazać to, co widział.
Nao tylko zachichotał pod nosem i odszedł w swoją stronę.
Pairing: Kouki&Ibuki, Reika&Hikaru, Minase&Jun, w domyśle - Isshi&Nao
Dozwolone od: 15+
Gatunek tekstu: romans, obyczajowy, komedia
Seria: "Life with a Ghost"
Ostrzeżenia: zjawiska paranormalne
Notka autorska: To tak z okazji urodzin Nao dodałam miniaturową miniaturkę. ^^
- Minase, gdzie ty jesteś? - zastanawiał się Reika, pukając do wszystkich drzwi w budynku PSC. - Minase!
- A to ja się niby spóźniam - westchnął Kouki. - A teraz co? Zniknął na pół godziny. A potem będzie marudził, że się próba nie odbyła.
- To ja jestem liderem i to ja będę marudził, jak go nie znajdziemy - stwierdził Reika.
- A może jemu coś się stało? - przypuścił zmartwiony Hikaru.
- W głowie mu się poprzewracało i tyle - westchnął Ibuki. - Pierwszy raz zrobił taki numer, nie?
- Tak, właśnie - zgodził się Reika. - Nao-san, widziałeś Minase?
Nao odwrócił się zdziwiony.
- Nie - pokręcił przecząco głową i spojrzał w prawą stronę w taki sposób, jakby patrzył na kogoś pytającym wzrokiem. - Nie, nie widziałem.
W tym momencie Hikaru zauważył kątem oka, jak klamka od drzwi od pomieszczenia obok drgnęła, a drzwi po chwili się otworzyły. Same.
Skąd wszyscy wiedzieli, że otworzyły się same? Ano stąd, że znaleziony w pomieszczeniu Minase spał, oplatając ramionami Juna. I nikogo innego w pokoju nie było.
- Duchy, czy jak? - zdziwił się Kouki, zupełnie zapominając o tym, że miał Minase zabić. Reika zaś zadzwonił do Yuuseia, by mu przekazać to, co widział.
Nao tylko zachichotał pod nosem i odszedł w swoją stronę.
The end