Pairing: Yoshihiko&Kiri
Dozwolone od: 17+
Gatunek tekstu: obyczaj, komedia
Ostrzeżenia: brak
Notka autorska: To również miało być do meme. W sumie nie spodziewałam się, że kiedyś z tym pairingiem znowu coś napiszę. XD
Yoshihiko leżał na łóżku i czytał książkę, gdy poczuł, że zrobiło się chłodno. Wstał i sprawdził kaloryfery. Co prawda grzały, ale w jego mniemaniu trochę za słabo.
Wokalista potarł dłonie, wrócił na łóżko i przykrył się kocem.
- Hej, Yoshi - do pokoju zajrzał Kiri, który właśnie wrócił ze sklepu. - Dalej jest tak zimno, że siedzisz pod kocem?
- Tak - mruknął Yoshihiko. - Ja już nie wiem, ile razy mam do nich dzwonić, żeby naprawili to ogrzewanie.
Kiri westchnął.
- Zawsze możemy przenieść się do ciebie.
- Ale u mnie w bloku nie można trzymać zwierząt - zauważył Yoshihiko.
- Kurczę. Ale nie martw się! - Kiri klasnął w dłonie. - Kupiłem coś, co nam się przyda.
Kiri wyszedł na chwilę i wrócił z siatką. Wyjął z niej coś i podał Yoshihiko. Gdy wokalista to rozpakował, jego oczom ukazało się... kigurumi.
- Kiri-chan, co to jest? - spytał Yoshihiko z powątpiewaniem.
- Kigurumi owieczki - odparł Kiri i wyciągnął z reklamówki drugie. - Sobie wziąłem krówkę. Urocze, prawda?
- Mamy w tym chodzić? Nie jesteśmy za starzy? - Yoshihiko zmarszczył brwi.
- Nie. A poza tym, będzie nam ciepło - Kiri uśmiechnął się promiennie. - Dajesz, Yoshi, załóż je.
- Niech ci będzie - Yoshihiko westchnął zrezygnowany.
Gdy już się przebrali, Yoshihiko poszedł zaparzyć herbatę. Wrócił po chwili i podał Kiriemu pomarańczowy kubek, sam siadając obok.
- Uroczo wyglądasz - powiedział, naciągając Kiriemu kaptur na głowę.
- Ty też - Kiri zachichotał i wtulił się w Yoshiego. - Od dzisiaj będziesz moją owieczką.
Yoshihiko pacnął się ręką w czoło.
- Oj Kiri, Kiri. Jesteś niepoprawny. Ale za to cię kocham - Yoshihiko pochylił się i pocałował Kiriego w usta.
Kochał go takim, jaki był, nawet jeśli czasem zachowywał się trochę dziecinnie. I nic tego nie zmieni.
The end